W procesie rehabilitacji toksyną botulinową następstwem jest konieczność posiadania gipsów, stąd dzisiejsza obecność Arturka w Szpitalu w Dzierżążnie. Godzinne zakładanie Królewicz przeżył dzielnie, choć nie obyło się bez płaczu:( Docelowo powinien mieć go przez 2 tygodnie, ale za tydzień jedziemy kolejny raz, aby „uaktualnić” gipsowanie.

Mamy nadzieję, iż Arturek tym razem wytrzyma zalecenia czasowe i nie będziemy przedwcześnie ich ściągać.

Dodaj komentarz
Side bar